"Zbyt wiele wątpliwości"
Oskarżenie o gwałt: żołnierz uniewinniony
27-letni podoficer został we wtorek uniewinniony od zarzutu gwałtu - nieprawomocnie - w Regionalnym Sądzie Karnym w Grazu. Panel laików miał zbyt wiele wątpliwości ...
On i kobieta spotkali się w pubie w marcu poprzedniego roku i znali się tylko przelotnie. Styryjka była wtedy na spacerze ze swoją matką. O trzeciej nad ranem córka najwyraźniej chciała iść spać. "Ale moja mama nie chciała jeszcze wracać do domu, ponieważ wciąż było tak fajnie" - opisała kobieta podczas przesłuchania.
Ponieważ oskarżony i młoda kobieta lubili się i całowali, matka i córka zdecydowały, że zabierze ją ze sobą do domu. "Powiedziałam mu, żeby dobrze opiekował się moją córką" - powiedziała matka przed sądem ławniczym.
"Nigdy nie powiedział, że powinnam przestać".
Po początkowym przytulaniu i całowaniu, rzekomo uprawiali seks w mieszkaniu. "Nigdy nie powiedziała mi, żebym przestał" - potwierdził sierżant. Dopiero gdy przestała się ruszać, zdał sobie sprawę, że coś jest nie tak. Zatrzymał się i zapytał ją, co się stało. Jednak kobieta w panice szukała tylko telefonu komórkowego, a następnie wróciła do matki w pubie.
Tam córka początkowo rozmawiała z matką tylko o zgubionym telefonie komórkowym: "Była całkowicie obojętna na to". Dopiero wtedy powiedziała jej o rzekomym gwałcie. Młoda kobieta nie chciała jednak wnosić oskarżenia. Dopiero gdy kilka miesięcy później jej matka powiedziała o tym znajomemu żołnierzowi, sprawa trafiła na policję.
"Miała chłopaka"
"Jak myślisz, dlaczego cię obciążyła?" sędzia zapytał oskarżonego: "Nie wiem. Może się wstydziła. Słyszałem później, że miała chłopaka, ale była z nim w związku" - zastanawiał się.
Z drugiej strony młoda kobieta stwierdziła, że kilkakrotnie mówiła podczas seksu, że powinien przestać i że ją dusił. Poza tym jednak jej wypowiedzi były znacznie bardziej niejasne niż oskarżonego lub nie pamiętała niektórych rzeczy.
Ślady duszenia nie zostały zauważone przez nikogo, nawet przez matkę. Irytujące było również to, że oboje zostali przyjaciółmi na platformie mediów społecznościowych kilka tygodni po nocy.
Nawet oskarżyciel publiczny powiedział w swojej mowie końcowej, że postępowanie dowodowe nie ułatwiło podjęcia decyzji laikom. Obrońca podkreślił: "Zeznania mojego klienta były zrozumiałe i wiarygodne od początku do końca". Nie można tego powiedzieć o młodej kobiecie.
"Mieliśmy zbyt wiele wątpliwości"
Panel świeckich sędziów ostatecznie uniewinnił mężczyznę. Było to przestępstwo polegające na zeznaniu przeciwko zeznaniu, wyjaśniła sędzia Julia Riffel. Zawsze trudno jest wydać wyrok, ponieważ nie ma bezpośrednich świadków. Uderzające było jednak to, że ani córka, ani matka nie wniosły oskarżenia. Co więcej, początkowo tylko zgubiony telefon komórkowy wywołał panikę. "Mieliśmy po prostu zbyt wiele wątpliwości" - powiedział sędzia. Prokurator nie złożył żadnego oświadczenia. Wyrok nie jest zatem prawnie wiążący.
Kommentare
Willkommen in unserer Community! Eingehende Beiträge werden geprüft und anschließend veröffentlicht. Bitte achten Sie auf Einhaltung unserer Netiquette und AGB. Für ausführliche Diskussionen steht Ihnen ebenso das krone.at-Forum zur Verfügung. Hier können Sie das Community-Team via unserer Melde- und Abhilfestelle kontaktieren.
User-Beiträge geben nicht notwendigerweise die Meinung des Betreibers/der Redaktion bzw. von Krone Multimedia (KMM) wieder. In diesem Sinne distanziert sich die Redaktion/der Betreiber von den Inhalten in diesem Diskussionsforum. KMM behält sich insbesondere vor, gegen geltendes Recht verstoßende, den guten Sitten oder der Netiquette widersprechende bzw. dem Ansehen von KMM zuwiderlaufende Beiträge zu löschen, diesbezüglichen Schadenersatz gegenüber dem betreffenden User geltend zu machen, die Nutzer-Daten zu Zwecken der Rechtsverfolgung zu verwenden und strafrechtlich relevante Beiträge zur Anzeige zu bringen (siehe auch AGB). Hier können Sie das Community-Team via unserer Melde- und Abhilfestelle kontaktieren.